Gra świetnie przedstawia obraz starotestamentowego boga. Ktośtam, cośtam 500 lat temu - najedź ich kraj i wymorduj kupę ludzi. Potem zabij wszystkich jeńców. Ktośtam cośtam itd - okaż miłosierdzie i zabij tylko dwie trzecie jeńców.
Ogólnie rzecz biorąc to bóg ma chyba coś z głową. Nie mógłby, no nie wiem, kazać komuś posprzątać albo wynieść smieci? Ale nie. Tylko leź gdzieś i morduj.

Rozgrywka jak to typowy klon diablo 3 - 2 umiejętności pod klawiszami myszki i 4 na klawiaturze.
Innowacyjne dla gatunku podejście do drużyny - grasz wybraną postacią, ale w każdej chwili możesz się przełączyć na dowolną inną. Każda z nich ma inne umiejętności i inny styl walki. Każdej trzeba na bieżąco wymieniać ekwipunek na lepszy. Brak tylko nekromanty/przywoływacza, ale kiedy grasz jedną postacią to 4 pozostałe robią za miniony - więc jest nieźle.
Na początku walczymy z kilkoma wilkami i lwem jako bosem - potem już tylko zarzynamy chordy wrogów w postaci... ludzi. Dość nietypowe jak na hack and slash-a. I obrazuje w dosłowny sposób, jak niektóre biblijne sceny nie trzymają się kupy. Inna rzecz, że nie wygląda jakby było to intencją autorów. Całość okraszona cytatami z biblii.

Ukończenie gry wywołało u mnie lekkiego moralnego kaca. Co innego zarzynać hordy demonów, mrocznych kultystów, bandytów czy innych potworów. Tutaj tłuczemy w żołnierzy wroga. Drobny szczegół - w większości wypadków to my jesteśmy najeźdźcą!
Ale to nie powód do negatywnej oceny.

Ta gra jest po prostu zła.
Postacie zacinają się na niewidzialnych przeszkodach. Kiedy grasz w 5 postaci - wystarczy zmienić na taką, która się nie zacięła i po przejściu jakiejś odległości - pozostałe się do niej teleportują. Ale jeżeli jesteś w sekcji, gdzie grasz tylko jedną postacią - takie zacięcie jest równoznaczne z rozpoczęciem poziomu od nowa.
Debilna sztuczna inteligencja. Wróg atakuje głównie kontrolowaną prze ciebie postać. Można po prostu biegać w kółko a wrogowie tylko będą Cię gonić, a w tym czasie pozostałe postacie będą ich siepać.
Przedmioty tworzone w sposób losowy zainspirowany d3 ale bez większego pomyślunku. Nie ma to jak zezłomować złoty przedmiot, bo i tak chodzisz z niebieskim, który wylosował cechę +1000 do obrażeń.
Kamera jest tragiczna. Nie przeszkadza mi fakt, że nie da się jej obracać. Irytuje mnie to, że teren jest trójwymiarowy i możesz kliknąć gdzieś, gdzie nie da się dojść - jeżeli wejdziesz za skałę tak, że zasłoni Ci widok - prawdopodobnie utkniesz tam na dobre.
Nie wiem jak można zepsuć sterowanie w tego typu grze - ale pogratulujmy autorom - im się to udało!

Szkoda. Kilka ciekawych pomysłów, które wprowadzić mogły nową jakość do starego gatunku. Ale niestety cała reszta boleśnie niedopracowana. Polecam, jeżeli będzie w 90% promocji - jako ciekawostkę.